8 lut 2014

Co robić w ferie?

Dziś przychodzę do Was z postem, który ma zwalczyć "nudzę się" wiecznie powtarzane przez nas, gdy nie mamy nic ciekawego do roboty. No właśnie, czy trzeba COŚ robić, by się nie nudzić?

1. Posprzątaj w pokoju.
Chyba nie trzeba w tym temacie dużo mówić, po prostu lepiej się przebywa w pomieszczeniu, gdy jest porządek.

2.Spotkaj się ze znajomymi.
To świetna okazja by zacieśnić więzy miedzy Wami. Wygłupy i towarzystwo przyjaciół na pewno wprawi Cię w wyśmienity nastrój. Jeżeli masz ochotę, to równie dobrze możesz poznać kogoś nowego, może internetowa przyjaźń?


3.Przemebluj pokój.
Powiew świeżości, to jest to co kocham najbardziej. Skromne przestawienie łóżka w drugi kąt i pokój wydaje się nowszy :)

4.Rozwijaj swoje pasje.
Na pewno w Twojej miejscowości organizowane są różne zajęcia. Przejdź się, zobacz. Może Ci się spodoba? Nie masz nic do stracenia! (chyba, że coś zgubisz)


5.Pomagaj w domu.
Spraw, że twoi rodzice będą z Ciebie dumni. Pozamiataj, pościeraj kurze, wynieś śmieci, a wywołasz uśmiech na ich Twarzy!

6.Poucz się.
Wiem, że większość z Was pewnie się z tego śmieje, ale to jest okazja to nadrobienia zaległości.

7.Poprzebieraj ciuchy.
Może są takie których nie nosisz? Może są za małe? Dużo ludzi nie ma w czym chodzić, więc gdy skończysz, wyrzuć rzeczy do kontenera na odzież.

8.Przeczytaj zaległe lektury.
Albo jakieś ciekawe książki.

9.Wyjedź gdzieś.
Większość osób wyjeżdża w góry, na narty, sanki, kulig i te sprawy, ale jeżeli nie masz środków finansowych to nie musisz. Wystarczy, że odwiedzisz babcię, wujka, ciocię. Byleby ruszyć tyłek z domu!

10.Wyjdź gdzieś.
Nie gnij w domu przed komputerem, czy telewizorem. Ruch to zdrowie, a ferie zimowe to aktywny czas! Wyjdź z psem na spacer, a Twój organizm Ci za to podziękuje.

11.Ulep bałwana.
 Może warunki pogodowe nie u wszystkich z nas są sprzyjające (czytaj: u mnie), ale zawsze można sobie poprawić humor malując bałwana i zawieszając na lodówce. Bądźmy kreatywni!

12.Wystrój swój pokój.
Wystarczy parę drobiazgów takich jak np. świeczki zapachowe, mały żonkil, który będzie Ci przypominał o wiośnie i już pokój wygląda "pełniej". Dbajmy o drobiazgi!

13.Upiecz coś.
Zapach np. jabłek i cynamonu - mmm.



14. Zorganizuj sobie czas.
Organizacja jest jedną z wielu rzeczy, które nie wychodzą mi najlepiej. Czas to zmienić!



15.Pomaluj paznokcie.
 Na wybrany kolor lub codziennie na inny.


16.Zrób sobie parę zdjęć.
Tak zwanych "sweet foci".


17. Spędzaj czas z rodziną.
Bo może ich kiedyś zabraknąć.


18.Ćwicz.
Trzymaj formę! Zwykłe 10 brzuszków dziennie i trochę gimnastyki wystarczy, by rozciągnąć mięśnie.

19.Zrób sobie maraton filmowy.
Oglądaj komedie romantyczne, na których będziesz płakać jak bóbr.

20.Tańcz.
Kiedy inni tańczą!

21.Zrób sobie jeden "lazy day".
Leniuchuj i pozwól sobie na wszystko przez ten jeden dzień.


22. Co masz zrobić jutro, zrób dziś!




Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam Wam zwalczyć nudę. Trzymajcie się!

A może macie jakieś własne sposoby?

4 lut 2014

Wiosennie

Czyżby to już wiosna? Ledwo napisałam posta o śniegu, a jeszcze tego samego dnia cały się stopił! Może to i dobrze? W mojej miejscowości jest w miarę ciepło, 6 stopni na plusie. Tulipanki jednak urosną! Mam nadzieję, że nie zaszkodził im tygodniowy śnieg..
Chciałabym dziś napisać trochę o aparatach i fotografii.
Fotografia była moim "ukrytym" hobby. Dlaczego ukrytym? Ponieważ nikomu o tym nie mówiłam. Jednak teraz, coraz bardziej zagłębiam się w różne style, inaczej patrzę na świat.
"O tutaj byłoby ładne zdjęcie, i tutaj, a gdyby tak trochę przesunąć ten przedmiot, byłoby naprawdę nieźle"
Z upragnieniem czekam, aż zapełni się mój portfel. Do czerwca mam nadzieję uzbierać i wtedy APARACIE WITAJ!
O dziwo, "zwykłą cyfrówką" też można zdziałać cuda. Ile razy słyszałam: "O Boże, bo ten aparat nie umie robić zdjęć, to zwykła cyfrówka, a chcę sobie kupić taki drogi..".
Halo, NIE APARAT ROBI ZDJĘCIA, TYLKO CZŁOWIEK. Zdjęcie powstaje w głowie, w Twojej wyobraźni. Sprzęt jest jedynie tym, co pomoże ci zrealizować plan.
"Bo to cyfrówka, dlatego takie badziewne".
Nie, po prostu nie umiesz fotografować i pogódź się z tym, ALBO zanim zaczniesz fotografować i bezmyślnie wstawiać swoje zdjęcia do internetu, zastanów się. Czy masz jakiekolwiek pojęcie w tej dziedzinie?
Jeszcze inna sytuacja. Wiele blogerek kupuje sobie dobry aparat (najczęściej lustrzankę Nikona) z myślą, że on będzie robił piękne zdjęcia. Błąd. Bez wiedzy nie da się iść na przód. Nie nauczysz się pływać, gdy nie wejdziesz do wody!
Ba, albo kupują go dla "szpanu". Nie chcę tu nikogo obrażać, ale odwiedzając Wasze blogi (nie mówię to o wszystkich, ale znaczna większość) zauważyłam, że zdjęcia są fatalne, a dobre zdjęcie jest Twoją wizytówką. No, ale przecież w opisie jest wytłuszczonym drukiem "ZDJĘCIA NIKON D***".
Macie dwa wyjścia, albo postępować tak dalej, robiąc kiczowate zdjęcia drogim sprzętem, albo przeznaczyć 50zł na przydatną książkę, która nauczy was pewnych umiejętności.

Teraz trochę dla wtajemniczonych:)
Masz ciemny pokój, a zdjęcia lampą wychodzą mniej więcej tak?

(tak zdjęcie "zwykłą cyfrówką")

Więc wyjdź na dwór! Sztuczna lampa nie najlepiej wygląda na zdjęciu, więc ile się da, rób na dworze! Wykorzystajmy naturalne światło- słońce, a wyjdzie nam na dobre.







 A Ty? Jesteś szpanerem, czy może fotografujesz z sercem?

1 lut 2014

Let it snow?

Śnieg, śnieg, śnieg. Wszędzie. Jeszcze przed kilkoma tygodniami mówiłam, że nie chcę śniegu, bo moje tulipanki na dworze już zaczęły kwitnąć jak było tak ciepło. No, cóż.. Nie pozostało mi nic innego jak cieszyć się w końcu z tej białej puchowej kołdry, która przykryła Polskę.
Właśnie zaczęłam ferie i bardzo się z tego powodu cieszę. Zaledwie przedwczoraj miałam imieniny więc już parę groszy wpadło mi na konto. Czy mówiłam, że zbieram na aparat? Tak, całą sumę mam nadzieję uzbierać do czerwca. Robię to po to, aby nie obciążać rodziców swoimi "zachciankami", by nauczyć się, że małymi kroczkami dotrzesz do celu oraz mam nadzieję docenić wartość pieniądza. Nie żebym była jakaś rozrzutna, ale sądzę, że każdemu przydałaby się taka lekcja.
Odciągnięciem od tych trudnych przemyśleń jest blog, fotografia i gorąca czekolada.
Uwielbiam siadać z kocem i kubkiem czegoś ciepłego przy kominku.








A Wy? Co myślicie o śniegu i kakale?